WKKDC: Superman i Legion Superbohaterów

Z SENTYMENTU DO DAWNYCH CZASÓW

 

Kolejny tom Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics i kolejne (wcale przy tym nie ostatnie) dzieło Geoffa Johnsa. Tym razem w ręce czytelników trafia jeszcze jeden album o przygodach Supermana jego autorstwa. Po świetnych Ostatnim synu Kryptona, Brainiacu i Tajnej genezie, nadszedł czas by polscy czytelnicy przeczytali jego pierwszy w pełni samodzielnie napisany komiks o Człowieku ze Stali, który stał się też drugą częścią trylogii stworzonej w celu przywrócenia komiksom Legionu Superbohaterów sprzed Kryzysu na nieskończonych Ziemiach. I chociaż polscy czytelnicy nie mieli okazji poznać pozostałych części, nie ma to najmniejszego znaczenia. Ten tom Supermana to po prostu kawał świetnej opowieści, która nie wymaga od nich znajomości jakiejś większej historii czy szerszego kontekstu.

 

Legion Superbohaterów powraca. Herosi z XXXI wieku tym razem potrzebują pomocy Supermana. Co prawda nie powinni tego robić, jednak wszystkie warianty przyszłości kończą się tragicznie bez jego udziału, dlatego Człowiek ze Stali zostaje przeniesiony w czasie. Świat, do którego trafia, bliski jest jednak zagłady, a jego przyjaciele znajdują się w niebezpieczeństwie, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyli. Tylko czy Superman będzie w stanie im pomóc, skoro jego supermoce na niewiele się tutaj zdają?

Geoff Johns to artysta, który wprost uwielbia odgrzebywać komiksowe relikty czasów minionych i przywracać im świetność. W Ostatnim synu odzyskał dla świata postacie generała Zoda i jego bliskich, a potem to samo zrobił z miastem Krypton i Brainiaciem, a także z Halem Jordanem jako Green Lanternem. I to też postanowił zrobić z Legionem Superbohaterów. Najpierw wraz z Bardem Meltzerem (tak, tym od Kryzysu tożsamości) przygotował crossover JLA: The Lightning Saga. Potem kontynuował całość właśnie w tomie Supermana, który teraz omawiam, a finał rozpisał w miniserii Final Crisis: Legion of 3 Worlds. O zawiłościach powiązań fabularnych można by mówić tu długo, ale nie ma to sensu, skoro większość z powiązanych z tą fabułą opowieści nigdy nie ukazała się na naszym rynku. Najważniejsze są tu dwie rzeczy: że Johns po raz kolejny stworzył świetny komiks oraz to, że chociaż dokańcza w nim niektóre wcześniejsze wątki, całość jest autonomiczna i znakomicie nadająca się dla czytelników nieświadomych szerszego kontekstu.

Oczywiście widomo, że najwięcej z lektury wyniosą miłośnicy Supermana znający zarówno jego losy, jak i losy Legionu, bo Johns zawsze dość mocno gra na sentymentach i nie przestaje puszczać do nich (czytelników, nie sentymentów) oka. Ale i bez tego to świetny komiks, który czyta się szybko i przyjemnie. Tym przyjemniej, że rysunki Gary’ego Franka są naprawdę znakomite. Mają swoje minusy, podstawowym jest ten, że dzieci wyglądają tutaj, jakby cierpiały na progerię, ale jednocześnie całość jest realistyczna, szczegółowa i autentycznie wpadająca w oko. Szczególnie, że rysownik swoje prace utrzymuje mocno w klimacie filmów z Christopherem Reevem – i to do tego stopnia, że postacie mają rysy twarzy aktorów odgrywających je w filmach.

Jeśli chodzi o dodatkowy klasyczny zeszyt, chyba nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że jest nim debiut Legionu Superbohaterów z 1958 roku. Standardowo jest to historia naiwna i infantylna, ale i tak warta poznania. Choć, jak zawsze, bardziej ze względu na wartość historyczną, niż faktyczną. Ale wartościowy jest cały ten album. Rzecz to oczywiście dla fanów Supermana i fabuł pisanych przez Johnsa, ale ponieważ jest to jeden z najlepszych współczesnych scenarzystów, chyba nikt, kto liczy na dobrą, lekką i dynamiczną rozrywkę nie będzie zawiedziony.

Autorem artykułu jest Michał Lipka. Rocznik 88. Z komiksów nigdy nie wyrósł, choć pasjami czyta powieści i sam także stara się pisać. Ma na koncie kilka publikacji, scenariusz komiksowy też zdarzyło mu się popełnić, ostatnio jednak przede wszystkim skupia się na recenzjach i publicystyce, pisanych m.in. dla prowadzonego przez siebie bloga Książkarnię.

Dziękujemy Eaglemoss za udostępnione egzemplarze recenzenckie z Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics.

Tytuł: Superman i Legion Superbohaterów

Scenariusz: Geoff Johns

Rysunki: Gary Frank

Okładka: Gary Frank

Wydawca: Eaglemoss

Data wydania: 2019

Liczba stron: 180

Format: 17,5 x 26,2 cm

Oprawa: twarda

Druk: kolor

Cena: 41,99 zł

[Suma głosów: 1, Średnia: 5]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *