Reading Comics

CZYTAJĄC MIĘDZY PANELAMI

 4129M250CAL._SY344_BO1,204,203,200_

Jednym z najpoważniejszych błędów, jakie można popełnić przy omawianiu komiksów, jest traktowanie ich jako gatunku. Spowodowane jest to faktem, że od momentu swych narodzin jest to forma sztuki zdominowana przez historie o superbohaterach. W rezultacie słowo „komiks” w masowej świadomości jest bardzo często jednoznacznie utożsamiane z przygodami ludzi w kolorowych kostiumach, obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami. W swojej książce „Reading Comics: How Graphic Novels Work and What They Mean” („Czytając komiksy: jak działają i co znaczą powieści graficzne”) Douglas Wolk udowadnia, że komiks to jedyne w swoim rodzaju medium, którego wyjątkowość pozwala na opowiedzenie różnorodnych historii oraz na przedstawienie ich w sposób, w jaki inne formy sztuki  nie potrafią.

 

Książka podzielona jest na dwie części: w pierwszej, zatytułowanej „Theory and History” („Teoria i historia”), Wolk opisuje historię komiksów – zarówno tych należących do głównego nurtu, zwłaszcza poświęconych superbohaterom, jak również niezależnych, artystycznych tytułów – oraz środowisko ich miłośników. Wyjaśnia też, co ceni sobie najbardziej w omawianej przez siebie formie sztuki: artystów oraz ich indywidualne, niepowtarzalne style, których dokładna analiza odsłania metaforyczne znaczenie tworzonych przez nich historii oraz ich motywy. Temu właśnie jest poświęcona druga część książki, „Reviews and Commentary” („Recenzje i komentarz”), w której Wolk opisuje wybranych przez siebie twórców komiksów i recenzuje ich dzieła. Czytelnicy spodziewający się książki, której celem jest przede wszystkim analiza technicznych aspektów komiksu lub przedstawienie szczegółowej historii medium, mogą być zaskoczeni, a nawet rozczarowani proporcjami obydwu części. Pierwsza z nich obejmuje zaledwie jedną trzecią całości i składa się z pięciu rozdziałów. Na drugą  część – pozostałe dwie trzecie – przypada ich osiemnaście.

 4351820-alan-moore

Nie sposób również nie odnieść wrażenia, że spojrzenie Wolka na środowisko komiksowe jest mocno subiektywne. Od samego początku nie ukrywa, że wyżej ceni sobie komiksy artystyczne, tworzone przez niezależnych autorów, niż te z głównego nurtu, produkowane przez wynajęte, wymieniane co kilka lat zespoły scenarzystów i rysowników, których swoboda jest ograniczona przez wydawnictwa posiadające prawa do postaci oraz dekady wcześniejszych historii narzucających kierunki, w jakich mają się rozwijać dalsze losy ich bohaterów. Takie podejście może wydać się niesprawiedliwe miłośnikom opowieści o superbohaterach. Mogą wręcz odnieść wrażenie, że autor traktuje je protekcjonalnie. Czy zamiast porównywać ze sobą dwa różne rodzaje komiksów, nie powinniśmy raczej oceniać ich oddzielnie, na ich własnych zasadach? Wolk nie ukrywa również swego subiektywizmu w stanowczych, bardzo często skrajnych, ocenach konkretnych artystów i ich twórczości. Otwarcie wyraża zarówno swój entuzjazm, jak i pogardę. Często używa potocznego, a nawet wulgarnego, słownictwa. Znaczący jest również jego wybór artystów w drugiej części książki. W otwierającej ją przedmowie przyznaje, że zamierza omówić wyłącznie komiksy anglojęzyczne lub przetłumaczone na język angielski. W swojej analizie nie uwzględnia pasków komiksowych w stylu „Fistaszków” Charlesa Schulza ani mang (które, jego zdaniem, rządzą się własnymi prawami).

 

Z drugiej strony, choć niektórych czytelników może zniechęcić tak subiektywne i wybiórcze podejście do tematu, ma ono również dobre strony. Swoimi stanowczymi ocenami Wolk pokazuje, że komiksy są jego pasją, nie zaś wyłącznie obiektem badań. Udowadnia również, że jest częścią środowiska komiksowego, nabrał w nim bezpośredniego doświadczenia. Przytacza wiele prywatnych anegdot i prezentuje listę swoich ulubionych momentów w historii medium. Co więcej, choć nie ukrywa swej stronniczości, potrafi dostrzec zarówno wady jak i zalety obu typów komiksów, głównego nurtu i niezależnych. Pomimo bycia częścią tego środowiska, nie zamierza go idealizować. Zwraca uwagę na fakt, że gatunek superbohaterski, przez swoje liczne nawiązania do wcześniejszych historii, tworzy zamkniętą grupę, alienując potencjalnych nowych czytelników. Stwierdza również, że opieranie się na nostalgii uniemożliwia rozwój historii i postaci w nowych kierunkach. Ostro krytykuje kolekcjonerów oraz manipulujące nimi wydawnictwa (których metody dokładnie opisuje), traktujących komiksy przedmiotowo i widzących w nich jedynie źródło zarobku. Jednocześnie Wolk podziwia niczym nieskrępowany entuzjazm czytelników oraz ściśle związane ze sobą społeczeństwo, jakie tworzą. Imponuje mu również bogata, skomplikowana historia ich środowiska. Choć może onieśmielać początkujących czytelników, jego zdaniem warto zdobyć się na dodatkowy wysiłek w celu jej zgłębienia. Dedykuje osobny rozdział książki superbohaterom, opisując ich jako współczesne mity, nośniki metafor oraz idei, doskonały sposób na dyskutowanie problemów natury moralnej za pomocą symboli. Nie boi się również krytykować środowiska komiksów niezależnych, podając przykłady ich snobizmu, pretensjonalności i poczucia wyższości. Podkreśla, że „artystyczne” nie zawsze oznacza „dobre”. Dostrzega wady nawet w dziełach tak uznanych i kanonicznych twórców jak Will Eisner.

 Grant-Morrison-by-Frank-quitely

Ewentualne zarzuty dotyczące niedostatecznej ilości analizy Wolk rekompensuje wysoką jakością. Przedstawiając historię medium nie poprzestaje na wyliczeniu najważniejszych tytułów oraz dat ich wydania. Opisuje zmieniające się zasady rządzące rynkiem komiksu oraz, co najważniejsze, osadza go w kontekście społecznym, analizując postawy składających się na jego środowisko czytelników i twórców. Jednak największą zaletą książki Wolka jest drobiazgowa analiza wszystkich, nawet najdrobniejszych technicznych aspektów komiksów, często niedostrzeganych przez przeciętnego czytelnika. Zdaniem autora omawiane przez niego medium jest metaforą subiektywności percepcji. Kształt kreski, dymki, kolory (ilustracje w książce są ich, niestety, pozbawione), tło, panele – ich rozmiary, kształt, ilość, układ – każdy z tych elementów ma dla Wolka znaczenie, świadczy o niepowtarzalnym stylu ich twórców i jest, jego zdaniem, kluczem do odczytania motywów zawartych w analizowanych w jego książce dziełach.

 

„Reading Comics” podkreśla również wyjątkowość komiksowego medium, nie tylko ze względu na fakt, że stanowi połączenie tekstu oraz informacji wizualnych. Najciekawszym aspektem omawianych przez Wolka dzieł jest to, co kryje się między panelami. Cytuje definicję komiksu według Scotta McClouda z jego książki „Zrozumieć komiks”: „celowa sekwencja sąsiadujących ze sobą obrazów plastycznych i innych, służąca przekazywaniu informacji i/lub wywołaniu reakcji estetycznej u odbiorcy” (Scott McCloud, „Zrozumieć komiks”, przeł. Michał Błażejczyk, Kultura Gniewu, Warszawa 2015). Zdaniem Wolka jest to medium angażujące czytelnika, zmuszające go do wyobrażenia sobie, co wydarzyło się miedzy dwoma panelami, tworząc przez to w umyśle trzeci obraz.

 5548a2b26ad3c

To właśnie wyjątkowość komiksowego medium, w połączeniu z entuzjastycznym zaangażowaniem tworzącego je środowiska, jest tym, co najbardziej ceni w omawianej przez siebie formie sztuki Douglas Wolk. Choć jego subiektywizm i stanowcze oceny mogą budzić zastrzeżenia, są one wyrazem jego pasji, którą pragnie podzielić się ze swymi czytelnikami. Zarówno miłośnicy komiksów, jak i początkujący, powinni sięgnąć po „Reading Comics”. Jest to książka przełamująca bariery stereotypów narosłych wokół niezależnego oraz masowego nurtu, odsłaniająca nieznanych artystów, spoglądająca na znane dzieła z nowych perspektyw oraz zachęcająca do uważniejszego przyjrzenia się obrazom w komiksie i czytania między panelami.

 

Autorem recenzji jest Jakub Michalik. Tytuł magistra filologii angielskiej w Instytucie Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego, autor pracy poświęconej cechom amerykańskiego gotyku w twórczości Stephena Kinga. Zainteresowania: wielkie dzieła literatury światowej (szczególnie okres amerykańskiego romantyzmu, epoki wiktoriańskiej i modernizmu), socjologia kultury popularnej, gatunek superbohaterski w komiksie i filmie, przekład literacki, historia kina, krytyka filmowa. Fan Batmana. 

Korekta: Monika Banik.

Serdeczne podziękowania dla Da Capo Press za udostępnienie książki do recenzji.

Tytuł: Reading Comics: How Graphic Novels Work and What They Mean

Autor: Douglas Wolk

Wydawca: Da Capo Press

Data wydania: 10 czerwca 2008 roku

Objętość: 416 stron

[Suma głosów: 4, Średnia: 5]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *