Lego: Przygoda (DVD)

LEGO: PRYZGODA (DVD)

WSZYSTKO JEST WSPANIAŁE!

 

W tym roku obchodzimy 75-lecie istnienia Batmana, z tej okazji przygotowano różne niespodzianki. Na przykład niedawno na rynku DVD pojawiły się aż trzy animacje z Batmanem, z których jedna gościła na ekranach kin… Wait, WHAT? Wydano dwie: „Batman: Atak na Arkham” i „Syna Batmana”, ale gdzie ta trzecia? Ano choćby w tytule tej recenzji. Zaiste, LEGO Przygoda może nie każdemu kojarzy się z Mrocznym Rycerzem z Gotham City (prędzej z Plastikowymi Klockami z Danii), ale trzeba przyznać, że Batmana jest tam sporo. Ale to zdecydowanie nie jest jedyny powód, dla którego warto zobaczyć tę produkcję.

 LEGO® przygoda

W największym skrócie – fabuła filmu opowiada o Emmecie, na pozór zwykłym legowym ludziku, żyjącym i pracującym ściśle według instrukcji obsługi. Emmet przypadkiem dowiaduje się od przepięknej (jak na standardy i urodę kanciastych klocków) Żylety, że jest Wybrańcem, który ma położyć kres niecnym poczynaniom Lorda Biznesa, alter ego despotycznego i nerwicowo pedantycznego prezesa korporacji Octan. Wspólnie z drużyną indywiduów (którzy mogliby śmiało konkurować ze Strażnikami Galaktyki o miano najbardziej psychodelicznego teamu) wyruszy więc w swoją największą życiową przygodę.

 

Jeśli ktoś jest fanem popkultury i uwielbia wyszukiwać easter eggs podczas seansu, na pewno nie będzie się nudził – tych jest po prostu mnóstwo w opisywanym obrazie, stworzonym przez Christophera Millera i Phila Lorda, twórców zestawu pomysłowych i wesołych komedii: animowanych: Klopsiki kontra inne zjawiska pogodowe oraz Klopsiki kontratakują, a także aktorskich: 21 Jump Street i 22 Jump Street. Pod względem nagromadzenia ukrytych żartów film może śmiało konkurować z dziełem ze stajni Disneya, Ralphem Demolką. O ile w disneyowskiej animacji mogli zakochać się przede wszystkim fani gier konsolowych i komputerowych, tak w LEGO Przygodzie aż roi się od rozmaitych postaci popkultury, świata rzeczywistego oraz uniwersów LEGO. Widz ujrzy choćby na chwilę: Milhouse’a z Simpsonów, Gandalfa i Dumbledore’a, Michelangelów dwóch (tego renesansowego oraz tego żółwionindżowego), astronautę z zestawów LEGO z lat 90′ (obowiązkowo z pękniętym kaskiem – bo tak samo uszkadzało się nakrycie głowy tego ludzika w rzeczywistych klockach), kilkoro prominentnych członków Justice League, no i Mrocznego Rycerza. A na tym oczywiście nie koniec.

 000089.0004626.tif

O wspomnianym przed chwilą Detektywie z Gotham City warto napisać osobne kilka słów. Na początek to, że gdyby Batman istniał naprawdę i w tym filmie podkładał głos pod samego siebie, to niewątpliwie nie można byłoby odmówić mu dystansu do własnej osoby – w filmie dostajemy pewnego siebie bohatera (wręcz zadufanego chwalipiętę), gadającego zachrypniętym głosem niczym Christian Bale w filmach Nolana. Ten Batman jest oczywiście świetny w walce, poza tym, „u niego robi się na czarno, a jak wchodzą ci ze skarbówki, robi ich na szaro” (znakomita polska wersja tekstu: „I only work in black. And sometimes, very, very dark gray”, w swej podstawie odnoszącego się do kolorystyki stroju herosa). Ponadto Zakapturzony Krzyżowiec to „prawdziwy artysta, mroczny, ponury”: w swoim pojeździe ma zamontowane subwoofery (sic!), z których daje się słyszeć jego piosenkę (której pełną wersję znajdziecie podczas napisów końcowych – warto posłuchać!) o smutku, braku rodziców oraz o leczącym rany spadku – przy tym ostatnim fragmencie fan Mrocznego Rycerza mógłby zadać sobie pytanie, czy pod maską kryje się Bruce Wayne (żart z sekretnej tożsamości również ma swoje miejsce w animacji), czy raczej Hush. Aż chce się napisać o tym wszystkim więcej, ale przedstawiona całość powinna dać czytelnikowi znaczne przybliżenie, z jakim Batmanem mamy do czynienia. Dla scenarzystów oraz dla aktora podkładającego głos – wielkie WOW!

 

Skoro już mowa o aktorze, warto wspomnieć o całej kadrze. Istny gwiazdozbiór aktorów użyczył swoich głosów postaciom. Nie obyło się i bez batmanowych sław: sam Lucjusz Fox, czyli Morgan Freeman, podkłada głos pod czarodzieja Witruwiusza, natomiast Liam „Ra’s al Ghul” Neeson użycza swego głosu Dobremu i Złemu Glinie w jednej osobie (warto zwrócić uwagę na znaczącą różnicę tonacji głosu między obydwoma policjantami). Związków z kinem superbohaterskim znajdziemy więcej: Chris Pratt, pamiętny Star-Lord ze Strażników Galaktyki, wciela się w Emmeta. Z kolei Elizabeth Banks (znana z rólki Betty Brant, ślicznej sekretarki obecnej w trylogii Spider-Man Sama Raimiego) gra Żyletę. Perełką wśród obsady jest także kanadyjski aktor komediowy Will Arnett (wystąpił w filmach: Jonah Hex, Faceci w czerni 3 oraz Bayowskich Wojowniczych Żółwiach Ninja), który świetnie chrypi w roli Batmana. Nie należy zapomnieć o kolejnej gwieździe komedii, Willu Ferrellu (znanym chociażby z pierwszych dwóch Austinów Powersów oraz obu części Legendy telewizji), który tutaj wystąpił jako Prezes Biznes (i nie tylko, ale to już zostawię jako ciekawostkę). Na deser, w epizodach, duet z 21 Jump Street: Channing Tatum jako Superman oraz Jonah Hill jako irytujący Green Lantern. Wśród kadry aktorów dubbingujących warto wyróżnić klasę samą w sobie: Jarosława Boberka, czyli naszego rodzimego Kaczora Donalda oraz Króla Juliana w jednej osobie, który użycza głosu Dobremu i Złemu Glinie. Co jest ważne, polski dubbing nie irytuje i można przy nim nawet przyjemnie obejrzeć film.

 lm7

Graficznie jest po prostu przewspaniale – film oferuje widzowi feerię barw, jest bardzo kolorowy, wizualnie świetny. Niemal wszystko w filmie zostało stworzone przy użyciu grafiki komputerowej, ale postanowiono nadać całości wrażenie techniki stop motion, przez co w głowie nie jednego widza pojawi się zapewne pytanie, co wykreowano w komputerze, a co – kadr po kadrze – na żywo. Mistrzowskie posunięcie! Animowany świat wygląda niczym w całości z klocków LEGO. Do tego stopnia, że nawet loga producentów pojawiają się w klockowej wersji. Ba! Cały ocean w filmie wygląda, jakby był zbudowany ze słynnych duńskich klocków. To po prostu trzeba zobaczyć.

 

Recenzowany film wydano w Polsce na DVD i Blu-Rayu. W wersji DVD, mamy do wyboru wydania jednopłytowe: sklepowe lub kioskowe. Gdyby ktoś zastanawiał się, które z nich wybrać, uspokajam, że różnią się one praktycznie okładką (wersja kioskowa to numer pierwszy serii legowych animacji). Są też edycje z dołączoną figurką Emmeta albo Żylety, a empikowy exclusive zawiera minialbum. Zastosowane klockowożółte pudełko niewątpliwie wyróżnia LEGO Przygodę na tle innych filmów. Na płycie widz znajdzie dwa dodatki (nie tak źle, jak na dzisiejsze warunki, w których zaniedbuje się pod tym kątem wydania DVD na rzecz lobbowanych Blu-Rayów). Fani Tworzą Filmy: Oświadczenie ściśle tajne to trwający około 3,5 minuty filmik, w którym Chris Pratt przedstawia wyróżnione kilkunastosekundowe animacje stworzone przez fanów LEGO na konkurs związany z filmem (najlepsze przez kilka sekund można ujrzeć w trakcie LEGO Przygody!). Z kolei Zaśpiewaj „Everything is Awesome” to coś na kształt klockowego teledysku do śpiewania podczas karaoke. Wydanie DVD wychodzi naprzeciw potrzebom różnych osób: film można obejrzeć z napisami angielskimi lub polskimi, w oryginalnej wersji językowej lub z polskim dubbingiem. Dla każdego więc coś miłego (i za to szacun dla Galapagos), co niestety nie każdy polski dystrybutor stosuje: często napisy są ograniczone do wersji polskiej, jakby nie można było umieścić opcji angielskiej/oryginalnej do wyboru dla osób zainteresowanych szlifowaniem języka obcego.

 TLM_homepage_micromanagers

Film jest pochwałą kreatywności dziecięcej, przy pomocy której może zmienić świat. Prześmiewczo nawiązuje do mechanizmów współczesnego show-biznesu oraz – co ważne – zwraca uwagę na ważną relację ojciec-syn. I to wszystko w filmie o plastikowych klockach. Co tu więcej dodawać… Po prostu kup i obejrzyj, Czytelniku. Po prostu WARTO.

 

Autorem recenzji jest Marek Kamiński. Więcej o nim dowiecie się tutaj.

 

Serdeczne podziękowania dla dystrybutora Galapagos Films za udostępnienie egzemplarza DVD do recenzji.

Polecamy także pozostałe animacje z Batmanem wydane przez Galapagos Films: Batman: Atak na Arkham oraz Syn Batmana.

Warto też zwrócić uwagę na drugi numer kolekcji filmów LEGO wydanej przez Edipresse: film LEGO Batman: Moc superbohaterów.

 

„Lego: Przygoda” (DVD)

 

Reżyseria: Phil Lord, Chris Miller

 

Scenariusz: Dan Hageman, Kevin Hageman, Phil Lord, Chris Miller

 

Obsada: Morgan Freeman, Elizabeth Banks, Liam Neeson, Channing Tatum

 

Muzyka: Mark Mothersbaugh

 

Producenci: Roy Lee, Dan Lin, Stephen Gilchrist

 

Rok produkcji: 2014

 

Czas trwania filmu: 100 minut

[Suma głosów: 0, Średnia: 0]

1 thought on “Lego: Przygoda (DVD)”

  1. Pingback: LEGO: Liga Sprawiedliwości kontra Liga Bizarro | Gotham w Deszczu

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *